Były piłkarz Realu na wojnie z FIFA. Chce 65 mln euro odszkodowania

Były piłkarz Realu na wojnie z FIFA. Chce 65 mln euro odszkodowania
Alfonso Jimenez Valero / pressfocus
Lassana Diarra wkracza na drogę prawną z FIFA i Belgijskim Związkiem Piłki Nożnej. Były reprezentant Francji domaga się 65 mln euro odszkodowania.
Pozew złożony przez Diarę wynika z wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z października 2024 roku. Według niego niektóre przepisy transferowe FIFA naruszają unijne zasady dotyczące swobody przepływu pracowników i prawa konkurencji. W wyroku podkreślono, że system uniemożliwia piłkarzom korzystanie z prawa do rozwiązania umowy o pracę bez uzasadnionej przyczyny. Zgodnie z przepisami taki zawodnik powinien zapłacić odszkodowanie klubowi.
Dalsza część tekstu pod wideo
Werdykt TSUE dotyczy wszystkich piłkarzy, którzy podpisali kontrakt w Europie od 2002 roku. Jako pierwszy o rekompensatę zgłosił się Diarra.
Jego sprawa sięga 2014 roku. Po tym, jak Lokomotiw Moskwa rozwiązał z nim kontrakt, zamierzał przejść do Charleroi. Belgowie zrezygnowali jednak z transferu. FIFA i ich rodzima federacja nie udzieliły gwarancji, że nie będą musieli płacić za doświadczonego pomocnika.
Początkowo Diarra, który przez kilka miesięcy był bez klubu, swoje szkody wycenił na 10,5 mln euro. Sprawę chciał załatwić polubownie. Zwrócił się o rekompensatę do FIFA i Belgijskiego Związku Piłki Nożnej, ale niczego nie wskórał.
- Czekałem kilka miesięcy. Liczyłem, że FIFA i belgijska federacja okażą minimum przyzwoitości i skontaktują się ze mną, by zaproponować polubowne rozwiązanie sporu. Tak się nie stało. Obie organizacje mogły to zrobić, ale to pokazuje pewną utrwaloną kulturę pogardy wobec prawa i piłkarzy. Z wielkim żalem muszę skierować sprawę do sądu - przekazał Diarra.
Były piłkarz domaga się od FIFA i belgijskiej federacji 65 mln euro. Sprawa toczy się w Belgii. Pełnomocnik piłkarza, Martin Hissel, liczy, że wyrok zostanie wydany w ciągu 12-15 miesięcy. Jeżeli decyzja sądu będzie korzystna dla zawodnika, obie organizacje poniosą odpowiedzialność solidarnie.
- Prowadzę tę batalię prawną oczywiście w swoim imieniu. I jeśli udało mi się oprzeć walcowi FIFA, to tylko dlatego, że miałem udaną karierę. Ale robię to także w imieniu wszystkich mniej znanych piłkarzy, którzy nie mają środków finansowych ani psychicznych, by stawić czoła FIFA przed prawdziwymi sądami - podsumował Diarra.
Francuz nie gra już w piłkę. W przeszłości był związany m.in. z Realem, PSG i Olympique Marsylia.
Bartosz - Wlaźlak
Bartosz WlaźlakDzisiaj · 12:47
Źródło: RMC Sport

Przeczytaj również