Były reprezentant dosadnie o porażce Lecha Poznań w Islandii. "Szambo wylało. Kompromitują Polskę"

W miniony czwartek Lech Poznań przegrał z islandzkim Vikingurem. Porażka w ramach eliminacji do Ligi Konferencji Europy odbiła się szerokim echem w świecie polskiego sportu.

Teraz do sprawy "Kolejorza" wraca "Fakt". Wywiadu dla gazety udzielił Jacek Kazimierski, który nie szczędził uwag względem postawy urzędujących mistrzów Polski.

- Albo szambo wylało i wyszło na jaw, że w klubie nie ma chemii pomiędzy zawodnikami i trenerem oraz korespondencji na linii zarząd - szkoleniowiec. Pewnie, że porażka z pasterzami z Islandii boli, ale dla mnie szczytem żenady było, jak dostali piątkę od Karabachu. Lech, zamiast reprezentować nasz kraj, kompromituje go - rzucił.

23-krotny reprezentant "Biało-Czerwonych" stwierdził również, że winę za wyniki ponosi w dużej mierze John van den Brom. Kazimierski przywołał przy tym Macieja Skorżę.

- Skorża doprowadził "Kolejorza" do mistrzostwa… Wygranie polskiej ligi to nie jest wielka sztuka, ale pracowałem z Maćkiem w Wiśle Kraków i jestem pewien, że nie dopuściłby do tego, żeby Lech grał taką padlinę jak obecnie - podsumował były bramkarz w rozmowie z "Faktem".

Lech Poznań szansę na rehabilitację w europejskich pucharach otrzyma w następny czwartek (11.08). Stawką jest awans do czwartej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy.