Były reprezentant grilluje Lewandowskiego. "Podważył autorytet trenera"

Były reprezentant grilluje Lewandowskiego. "Podważył autorytet trenera"
IMAGO / pressfocus
Wizyta Roberta Lewandowskiego na słynnym Empire State Building była niewątpliwie sporym wydarzeniem, ale nie wszystkim przypadła do gustu. W rozmowie z TVP Sport suchej nitki na kapitanie kadry nie zostawił Andrzej Juskowiak.
Były reprezentant Polski uważa, że Lewandowski nie powinien opuszczać początku zgrupowania niezależnie od powodu. Zdaniem Juskowiaka kadra narodowa powinna być zdecydowanie najważniejsza.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Kiedy zobaczyłem tę informację, pomyślałem, że to fake news, że to się nie dzieje naprawdę, że to niemożliwe. Po tym, co wydarzyło się w czerwcu, kiedy Robert początkowo nie przyjechał na zgrupowanie i pożegnalny mecz Kamila Grosickiego, by w końcu pojawić się na Stadionie Śląskim, a później wybuchła afera z odebraniem mu opaski kapitana, jego rezygnacją z gry w kadrze, zwolnieniem Michała Probierza, sądziłem że opuszczanie zgrupowań Lewandowski ma za sobą - powiedział Juskowiak.
- Dla mnie jego wyprawa do Nowego Jorku – obojętnie, w jakim celu – nie powinna mieć miejsca. Najbardziej stracił na tym – wizerunkowo – Robert. Naprawdę słabo to wygląda i w pełni się zgadzam z tymi, którzy oceniają jego spóźnienie krytycznie. Nie da się tego wytłumaczyć, nawet jeśli mecz jest w piątek. Kadra jest najważniejsza i niczego nie wolno stawiać ponad nią. Przecież na Lewandowskiego spadło sporo krytyki już w czerwcu, teraz też niesmak zostanie na długo - podkreślił.
Juskowiak w rozmowie z TVP Sport podkreślał, że zachowanie Lewandowskiego uderza w autorytet Jana Urbana. Kapitanowi kadry wolno bowiem zdecydowanie więcej od pozostałych zawodników.
- Zachowanie kapitana bije w autorytet trenera, który na coś takiego pozwolił. Jana Urbana oceniam pozytywnie, ale jest kolejnym selekcjonerem, który ma problem z zachowaniem Roberta. Nie wierzę, że Jan Urban był zadowolony z powodu spóźnienia kapitana, gdy wszyscy pozostali piłkarze przyjechali w poniedziałek. Te słowa muszą wybrzmieć, bo kapitan po raz kolejny podważył autorytet trenera - ocenił.
- Zdaję sobie sprawę, że wszystko było ustalone, że była zgoda, ale cała sytuacja postawiła trenera w złym świetle. Bo Robert znowu może więcej od pozostałych i wszystko jest układane pod niego. Ja wiem, że obrońcy pomysłu wycieczki do Nowego Jorku znajdą sporo racjonalnych wytłumaczeń, ale z punktu widzenia szatni – wyjazd do USA był bardzo kiepskim pomysłem. I nic go nie tłumaczy - zakończył.
Maciej - Pietrasik
Maciej PietrasikDzisiaj · 07:57
Źródło: TVP Sport

Przeczytaj również