Były reprezentant Polski gorzko o Arkadiuszu Miliku. "Wygląda bardziej jak emeryt niż piłkarz"

Arkadiusz Milik chciałby odejść z Napoli już tej zimy, ale klub znacznie mu to utrudnia. "Azzurri" postawili zaporowe żądania i konsekwentnie odrzucają kolejne oferty. Opowiedział o tym włoski agent, który pośredniczy w negocjacjach.

Sytuacja napastnika to fatalna wiadomość dla reprezentacji Polski. 26-latek przydałby się "Biało-Czerwonym" w dobrej formie podczas eliminacji do mistrzostw świata, a także w letnich mistrzostwach Europy.

Były reprezentant Polski i wiceprezes PZPN-u, Marek Koźmiński, ocenił sytuację Milika w rozmowie z "Il Messaggero". Nie szczędził przy tym gorzkich słów na temat zawodnika Napoli.

- Nasza reprezentacja go potrzebuje. Od dłuższego czasu przeżywa tę niewygodną i bardzo nieprzyjemną sytuację. Można by powiedzieć tysiąc rzeczy... Jednego dnia rozmawiamy o Juve, innego o Atletico i Olympique Marsylia. Stoimy przy oknie i czekamy na przełom Pozostanie w Napoli przez kolejny sezon byłoby szaleństwem - powiedział Koźmiński.

- Z czasem straci jednak kondycję. Już przy okazji ostatnich zgrupowań widzieliśmy, jak pogorszyła się jego forma - przyznał wiceprezes PZPN-u.

- Mówimy o silnym, zdrowym zawodniku z klasą, który musi wrócić do treningów, a przede wszystkim do gry. Teraz wygląda bardziej jak emeryt niż piłkarz - zakończył.