Były reprezentant Polski wskazał następcę Kamila Glika w kadrze. "Uważam to za duży błąd trenera"

Arkadiusz Radomski, były reprezentant Polski, domaga się zmiany pokoleniowej w linii defensywy "Biało-Czerwonych". - Z całym szacunkiem dla Kamila Glika jego okres już się kończy - oznajmił w rozmowie z katowickim "Sportem".
Od lat ostoją defensywy w reprezentacji Polski jest Kamil Glik. Obrońca ma jednak na karku już 33 lata. Arkadiusz Radomski przekonuje, że pora znaleźć godnego następcę dla doświadczonego defensora.
- Z całym szacunkiem dla Kamila Glika – bo to jest świetny zawodnik – jego okres już się kończy. Niektóre sytuacje są dla niego już nie do „pobiegania”, szczególnie z mocniejszym przeciwnikiem. Wielka szkoda - ocenił były zawodnik.
Radomski wskazał, kto w przyszłości mógłby zastąpić Glika. Jego zdaniem w kadrze Sousy brakuje mu jednego zawodnika.
- Nie ma Sebastiana Walukiewicza i uważam to za duży błąd trenera. To jest zawodnik, który powinien być i grać w kadrze. Moje zdanie, które wynika z obserwacji jest takie, że na nim powinna się opierać defensywa kadry w przyszłości - dodał.
Walukiewicz to jednak melodia przyszłości. Obecnie ciężko wskazać, kto powinien odpowiadać za defensywę.
- Na dzień dzisiejszy trudno mi powiedzieć kogo bym wytypował, bo nie mam takiej trójki, którą na pewniaka bym wystawił. Co mecz jest tam zmiana i co mecz ci zawodnicy nie pokazują tego, czego bym oczekiwał. Nie mamy na ten moment zespołu, aby grać trójką z tyłu i to nie jest system odpowiedni pod naszą reprezentację - zakończył.