Cecherz z radą dla Wieczystej. Wypalił na temat byłego klubu

To właśnie 52-latek awansował z Wieczystą do Betclic 1 Ligi i zajmował z tym klubem pozycję wicelidera Ekstraklasy. Mimo to został zwolniony. Nie ukrywa, że tak duże pogorszenie wyników pod wodzą Gino Lettieriego było dla niego zaskoczeniem.

- Na pewno jestem zdziwiony grą i zszokowany, że zespół z najlepszą defensywą traci w trzech meczach dziewięć bramek! Gdy odchodziłem, byliśmy w czołówce, jeśli chodzi o niską liczbę straconych goli. Coś jest więc nie tak - powiedział Cecherz.

- Wieczysta ma świetnych piłkarzy. Oni z wygrywaniem pojedynków, z utrzymaniem piłki nie będą mieli problemów. Chodzi o to, by wykorzystywać te sytuacje, które stwarzają. Widać, że zespół ma ogromny potencjał. Tego najbardziej szkoda - podkreślił.

W rozmowie z Gazetą Krakowską Cecherz radził władzom Wieczystej, aby postawiły na polskiego trenera. Nie krył, że zarządzanie szatnią beniaminka nie należy do łatwych zadań.

- Uważam, że powinien przyjść polski trener, który zna I ligę, wie, jak podejść do meczu, na czym polega piłka w Polsce. Zagraniczni trenerzy na dłuższą metę nie za bardzo się sprawdzają w naszym kraju. Oni wdrażają plan – jak się powinno grać w piłkę, a nie zwracają za bardzo uwagi na przeciwnika, na to, co się dzieje. A to nie wychodzi. Zawsze trzeba patrzeć na przeciwnika, który przecież nas analizuje - stwierdził.

- Trener musi ułożyć szatnię. A w Wieczystej są tacy z dużym ego, z olbrzymimi osiągnięciami i trzeba nimi zarządzać. To jest najtrudniejsze - zakończył szkoleniowiec.