Chcą rozbić bank na Mohameda Salaha. Liverpool otrzyma rekordową ofertę. "To nasz piłkarz i będzie tutaj grać"

Ofensywa transferowa przeprowadzona przez kluby z Arabii Saudyjskiej doprowadziła do wielu głośnych ruchów. Decyzję o przenosinach na Bliski Wschód podjęli m.in. Sadio Mane, Neymar, Riyad Mahrez, Roberto Firmino czy Kalidou Koulibaly.

Od dłuższego czasu pod obserwacją Al-Ittihad znajduje się również Mohamed Salah. Reprezentant Egiptu miałby zagrać u boku Karima Benzemy i N’Golo Kante.

W ubiegły czwartek władze Liverpoolu otrzymały wstępne zapytanie o swoją gwiazdę. Mistrz Arabii Saudyjskiej oferował około 150 mln euro.

Angielski klub nie zgodził się jednak na odejście doświadczonego piłkarza. W klubie są przekonani, że zwolennikiem dalszej współpracy jest nie tylko Juergen Klopp, ale także sam zawodnik. Z informacji podanej przez "Sky Sports" wynika, że stanowcza odmowa nie zmieniła nastawienia Al-Ittihad.

Na dniach wicelider Saudi Pro League ma złożyć kolejną ofertę. Szefowie saudyjskiego giganta są gotowi zapłacić aż 200 mln euro, co byłoby jedną z największych transakcji w historii futbolu. Według angielskiej telewizji ogromna kwota nie wpłynie jednak na ostateczną decyzję.

Niedawno, podczas konferencji prasowej po meczu z Aston Villą, głos na ten temat zabrał Klopp, który uciął spekulacje na temat odejścia Salaha.

- Nigdy nie miałem i nie mam wątpliwości w kwestii przyszłości oraz jego zaangażowania w ten klub. Jesteśmy spokojni. To nasz zawodnik i będzie tutaj grał - powiedział niemiecki trener.