Chelsea blisko finału Pucharu Ligi. Tottenham strzelił sobie kuriozalnego gola [WIDEO]

Chelsea objęła prowadzenie już w 5. minucie. Świetny przechwyt na połowie Tottenhamu zaliczył Alonso, dograł do Havertza, a ten z bliska strzelił na bramkę. Próbował jeszcze interweniować Sanchez, ale zrobił to nieskutecznie.

Gospodarze podwyższyli wynik w 34. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Tanganga tak niefortunnie wybijał piłkę, że nabił Daviesa. To na konto tego drugiego zapisano samobója.

W pierwszej połowie Chelsea miała zdecydowaną przewagę. Przy piłce była przez blisko trzy czwarte czasu gry i nie pozwoliła rywalom na oddanie żadnego strzału na bramkę. W drugiej połowie gra się wyrównała, ale wynik się nie zmienił.

Do składu Chelsea wrócił Romelu Lukaku, który ostatnio z powodów dyscyplinarnych nie zagrał przeciwko Liverpoolowi. Z Tottenhamem niczym nie zaimponował.

O tym, kto awansuje do finału Pucharu Ligi, zadecyduje rewanż. Mecz odbędzie się 12 stycznia.