Chelsea FC wyznaczyła transferowy priorytet. Dwa głośne nazwiska na liście życzeń Tuchela

W drużynie prowadzonej przez Thomasa Tuchela ewidentnie brakuje klasowej "dziewiątki". Rozwój Tammy'ego Abrahama drastycznie zwolnił, Olivier Giroud ma już swoje lata, a Timo Werner nie może się odnaleźć w nowej lidze.

Niemiecki napastnik miał stać się liderem linii ataku londyńczyków. Tymczasem jego liczby w tym sezonie prezentują się co najwyżej przeciętnie. W 43 spotkaniach zanotował 10 bramek.

Niedawno media podawały, że Chelsea planuje złożyć ofertę za Jude'a Bellinghama, młodego gwiazdora Borussii Dortmund. Christian Falk dementuje te informacje. Zdaniem dziennikarza "Sport Bild" Tuchel chciałby transferu Erlinga Haalanda lub Romelu Lukaku.

Kandydatura Norwega nie może budzić zaskoczenia. Napastnik BVB jest pożądany przez większość czołowych klubów z Europy. Nic dziwnego, bowiem w tym sezonie strzelił już 35 bramek we wszystkich rozgrywkach.

Z kolei ewentualny transfer Romelu Lukaku byłby powrotem Belga na Stamford Bridge. W 2014 roku Chelsea bez żalu sprzedała napastnika do Evertonu za niecałe 35 mln euro. Dziś Lukaku jest wart prawie trzy razy więcej.