Chwile grozy reprezentantów Brazylii. Usterka samolotu w przestworzach

Kolejna przerwa reprezentacyjna w trwającym sezonie ruszyła pełną parą. Brazylia prowadzona przez Carlo Ancelottiego rozegra dwa mecze.

"Canarinhos" zmierzą w sparingach z Koreą Południową oraz Japonią. Pierwszy z nich odbędzie w piątek w Seulu, a drugi będzie miał miejsce we wtorek w Tokio.

Wśród zawodników powołanych przez Ancelottiego znaleźli się dwaj gracze Newcastle United, Bruno Guimaraes oraz Joelinton. Ich przybyciu na zgrupowanie towarzyszyły pewne problemy.

Przelot duetu "Srok" z Amsterdamu do Seulu został zaplanowany na wtorek. Zawodnicy weszli na pokład i byli nawet w przestworzach, lecz ich samolot musiał zawrócić.

Maszyna wróciło na lotnisko w stolicy Holandii z uwagi na znaczącą usterkę. Podczas lotu na jednej z szyb pojawiło się pękniecie.

Globo przekazało, że Guimaraes oraz Joelinton spędzili w przestworzach łącznie 12 godzin, zanim ponownie wylądowali w Amsterdamie. Finalnie nie dotarli na czas, spóźniając się na zgrupowanie Brazylii.