Cios za cios w szlagierze Ekstraklasy! Szaleństwo tuż po przerwie

Cios za cios w szlagierze Ekstraklasy! Szaleństwo tuż po przerwie
Pawel Jaskolka / pressfocus
Pierwsza połowa hitowego starcia Lecha Poznań z Jagiellonią Białystok nie spełniła oczekiwań. W drugiej odsłonie piłkarze obu drużyn wynagrodzili to kibicom. Pasjonująca rywalizacja zakończyła się remisem 2:2.
Jagiellonia już na początku meczu mogła stworzyć zagrożenie, ale Oskar Pietuszewski posłał nieprecyzyjne podanie w kierunku Afimico Pululu. W kolejnej akcji gości Filip Jagiełło wybił piłkę wstrzeloną z lewej strony przez Pululu. Po chwili Milić zablokował szarżującego Pululu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Lech początkowo niezbyt często gościł pod bramką Abramowicza. Ishak próbował rozbudzić ofensywę prostopadłym podaniem do Rodrigueza, który przegrał pojedynek z Pozo. Po drugiej stronie boiska Imaz niecelnie główkował.
W 28. minucie Thordarson przypadkowo kopnął Pereirę, próbując wybić piłkę. Portugalczyk potrzebował pomocy medycznej, ale po krótkiej przerwie zdołał wrócić do gry. Niedługo potem gospodarze domagali się karnego po starciu Pietuszewskiego z Jagiełłą. Sędzia uznał, że gracz Jagiellonii nie popełnił żadnego faulu.
W 33. minucie strzał Pietuszewskiego został zablokowany, a dobitka Pozo wylądowała w trybunach. Następnie Mrozek naprawił błąd Jagiełły, który stracił piłkę pod własną bramką.
W 42. minucie poprzeczka uratowała Lecha po strzale Stojinovicia. Tuż przed przerwą Jagiellonia objęła prowadzenie. Imaz zaskoczył Mrozka uderzeniem prawą nogą.
Lechowi wystarczyło 15 sekund drugiej połowy, aby doprowadzić do remisu. Bengtsson idealnym strzałem lewą nogą trafił na 1:1.
Radość w Poznaniu nie trwała jednak długo. W 48. minucie Pietuszewski zatańczył z piłką w polu karnym "Kolejorza", po czym perfekcyjnie przymierzył. Ekipa Siemieńca szybko odzyskała prowadzenie.
W 57. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Lecha po faulu Flacha na Skrzypczaku. Ishak pewnie zamienił jedenastkę na gola.
W 66. minucie Kozubal oddał mocny, ale jednocześnie niecelny strzał. Z kolei Pozo w ostatniej chwili zablokował uderzenie Bengtssona. Abramowicz obronił zaś celną próbę Ishaka z przewrotki. Lech przyspieszył, szukając trzeciego gola. Wdowik uratował swój zespół, blokując Ismaheela. W 88. minucie Agnero nie wykorzystał dośrodkowania z lewego skrzydła.
W doliczonym czasie Abramowicz złapał piłkę po mocnym uderzeniu Jagiełły. Mecz zakończył się remisem 2:2. Jagiellonia jest obecnie czwarta w tabeli, a Lech szósty. Obie ekipy mogą już szykować się do czwartkowych starć w pierwszej kolejce Ligi Konferencji. "Kolejorz" zagra z Rapidem Wiedeń, a "Jaga" z Hamrun.
Mateusz - Jankowski
Mateusz Jankowski28 Sep · 16:40
Źródło: własne

Przeczytaj również