Co dalej z przyszłością ter Stegena w Barcelonie? Kataloński dziennik z nowymi informacjami. "Nie myślą o tym"

Marc-Andre ter Stegen od lat jest pierwszym golkiperem Barcelony. Niemiec rzadko jednak nawiązuje do czasów, gdy należał do grona najlepszych bramkarzy na świecie. Co więcej, sporo zarabia, więc pojawiły się plotki, że gdyby Barcelonie nie udało się sprzedać Frenkiego de Jonga, to właśnie Niemiec zostanie wystawiony na listę transferową z racji na wysokie zarobki.

Do tych pogłosek odniósł się kataloński "Sport". Według informacji tego dziennika nie ma szans, by tego lata ter Stegen zmienił barwy klubowe.

- Ani władze klubu, ani Xavi Hernandez nie myślą o odejściu ter Stegena. Niemiec ma być niekwestionowaną "jedynką", z Inakim Peną w roli zmiennika. Marc-Andre nie jest i nie będzie na sprzedaż - czytamy.

Na Camp Nou wierzą, że reprezentantowi Niemiec uda się odzyskać dawną formę i ustabilizować ją.

- Istnieje maksymalne zaufanie do ter Stegena. W Barcelonie wierzą, że obierze kurs na dawny, właściwy poziom. Inna sprawa, że być może zaproponują mu obniżkę pensji - konkluduje "Sport".

"Barca" ma pozyskać niezbędne środki finansowe z innych źródeł. W razie potrzeby klub jest gotowy do aktywacji kolejnej, trzeciej już "dźwigni finansowej" o wartości ok. 100 mln euro.