Co musi się stać, żeby Polska była rozstawiona przed losowaniem eliminacji EURO? Analizujemy sytuację w Lidze Narodów

Reprezentacja Polski walczy o rozstawienie przed losowaniem eliminacji EURO 2020. Co musi się stać, by nasza drużyna znalazła się w pierwszym koszyku?
Przed losowaniem grup eliminacyjnych drużyny zostaną podzielone na sześć koszyków. W pierwszym, w którym znajdą się najsilniejsze europejskie reprezentacje, znajdzie się dziesięć drużyn. O rozstawieniu zadecyduje ranking Ligi Narodów.
Reprezentacja Polski przed zakończeniem rozgrywek balansuje na granicy znalezienia się wśród najlepszych. Nasza drużyna będzie bronić dziesiątego miejsca przed znajdującymi się pozycję niżej Niemcami. Biało-czerwoni mogą też wyprzedzić Chorwację, która obecnie jest na dziewiątym miejscu.
Co zatem zapewni Polsce miejsce w pierwszym koszyku? Zwycięstwo z Portugalią. Jeśli biało-czerwoni wygrają ten mecz, zrównają się punktami z Chorwacją, ale będą mieć od niej lepszy bilans bramkowy. To pozwoli nam wyprzedzić wicemistrzów świata w rankingu końcowym i zachować miejsce wśród rozstawionych drużyn niezależnie od wyniku poniedziałkowego meczu Niemców z Holandią.
Polacy są w o tyle dobrej sytuacji, że zaczynając mecz w Portugalii będą już wiedzieli, jakiego wyniku potrzebują do utrzymania się w pierwszej dziesiątce. Niekoniecznie musi to być zwycięstwo. Jeśli Niemcy przegrają albo zremisują z Holandią, nam do utrzymania miejsca wśród rozstawionych drużyn wystarczy remis albo nikła porażka. W drugim przypadku stanie się tak, jeśli po zakończeniu rywalizacji będziemy mieli lepszy bilans bramkowy od Niemców. Tak jest obecnie - 3:5 przy 1:5 naszych sąsiadów.
A co stanie się, jeśli Polska i Niemcy zakończą rozgrywki z takim samym dorobkiem punktowym i bramkowym? Wtedy zadecyduje liczba goli strzelonych w meczach wyjazdowych. Kolejne kryteria to ogólna liczba zwycięstw, liczba zwycięstw na wyjeździe oraz punkty w klasyfikacji fair play.
Miejsce w pierwszym koszyku pozwoli nam uniknąć gry z kilkoma europejskimi potęgami. Z drugiej strony - wciąż grozić nam będzie wylosowanie klasowych drużyn. Choćby Niemców i Chorwatów, jeśli wypchniemy ich z najwyżej rozstawionej dziesiątki.