Co z organizacją mistrzostw Europy? UEFA zaprzecza medialnym doniesieniom o zmianie gospodarza

Pandemia koronawirusa sprawiła, że planowane pierwotnie na 2020 rok mistrzostwa Europy w piłce nożnej zostały przeniesione o 12 miesięcy. Ostatnio francuskie media donosiły o ważnych zmianach, do których szykuje się UEFA. Federacja otwarcie zaprzeczyła jednak tym pogłoskom.
EURO 2020 miało być turniejem szczególnym - na 60-lecie rozgrywek o miano najlepszej drużyny na Starym Kontynencie chciano zorganizować je w aż dwunastu krajach. Było to wielkim marzeniem Michela Platiniego.
To jednak bardzo trudny scenariusz ze względów logistycznych, a pandemia koronawirusa sprawiła, że wszystko robi się jeszcze bardziej karkołomne. Podróżowanie jest bowiem obecnie znacznie utrudnione, a każdy kraj ma własne przepisy epidemiologiczne.
Dziennikarze "Le Parisien" poinformowali niedawno, że w tej sytuacji czempionat odbędzie się prawdopodobnie tylko w jednym państwie. Chęć jego organizacji zgłosili Rosjanie, którzy niedawno gościli u siebie mundial.
Choć scenariusz wydaje się całkiem realny i dość rozsądny, to UEFA wszystkiemu zaprzecza. Podtrzymuje, że mistrzostwa Europy zorganizuje 12 krajów, a na trybunach mają być obecni kibice.
- Wysiłki UEFA koncentrują się obecnie na planowaniu turnieju na wszystkich dwunastu obiektach. Chcemy, aby został on rozegrany z udziałem fanów - powiedział rzecznik prasowy federacji.
W przyszłorocznym czempionacie zagra reprezentacja Polski. "Biało-Czerwoni" trafili do grupy z Hiszpanią, Szwecją i zwycięzcą listopadowych baraży. Spotkania naszej kadry mają odbyć się w Dublinie oraz Bilbao.