Co za powrót Newcastle United! Szalona końcówka "Srok", wygrały pomimo przeciwności [WIDEO]

Sobotni bój otworzyło trafienie Isaka. Reprezentant Szwecji pokonał Areolę z rzutu karnego. Niedługo później Newcastle United zaczęło mieć jednak pierwsze problemy, z powodu kontuzji zszedł Lascelles.

W 21. minucie wyrównał West Ham United za sprawą Antonio, który otrzymał zachwycające podanie od Paquety. W doliczonym czasie pierwszej połowy do siatki trafił zaś Kudus, więc to gospodarze prowadzili.

Po zmianie stron okazało się, że boisko opuścił Areola. Bramkarz "The Hammers" złapał uraz i został zastąpiony przez Fabiańskiego. Początkowo roszada ta przeszła niezauważona, tym bardziej, że w 48. minucie podwyższył Bowen.

Jakby tego było mało, kłopoty mieli kolejni zawodnicy "Srok". Kontuzja wyłączyła z gry Almirona, "wędkę" dostał Krafth. Pomocną rękę w stronę gospodarzy wyciągnął jednak Phillips. Rezerwowy sprokurował karnego, co wykorzystał Isak. Tym samym Newcastle United ruszyło do niesamowitej pogoni.

W 83. minucie stan rywalizacji wyrównał Barnes, ale nie było to ostatnie słowo Anglika. W 90. minucie wykorzystał on podanie od Gordona, rewelacyjnie huknął zza pola karnego!

W 93. minucie Gordon obejrzał drugą żółtą kartkę i wyleciał z boiska. West Ham United nie zdołał jednak odpowiedzieć, wobec czego to Newcastle wygrało 4:3 (1:2) i, przynajmniej na chwilę, wskoczyło na ósmą pozycję w tabeli.