Conte: Zagraliśmy bardzo słabo i bojaźliwie

Na Vicarage Road Stadium goście ponad godzinę grali w osłabieniu, po tym jak kwadrans przed przerwą drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Francuz Tiemoue Bakayoko. Dwanaście minut później prowadzenie miejscowym zapewnił po strzale z rzutu karnego Troy Deeney.

Osiem minut przed końcem wyrównał kapitalnym uderzeniem z dystansu Belg Eden Hazard, ale radość "The Blues" była bardzo krótka. Zaledwie dwie minuty później koronkową akcję "Szerszeni" w polu karnym wykończył Holender Daryl Janmaat.

Po kolejnych czterech minutach podwyższył po kapitalnym rajdzie Hiszpan Gerard Deulofeu, a okazały sukces miejscowych przypieczętował w doliczonym czasie świetnym uderzeniem pod poprzeczkę z narożnika pola karnego Argentyńczyk Roberto Pereyra.

Podopieczni Conte doznali drugiej porażki z rzędu i pozostali na czwartej lokacie w klasyfikacji. - Czuję wielkie rozczarowanie. Zagraliśmy bardzo słabo - ocenił występ na początku Włoch dla oficjalnej strony mistrzów Anglii.

- Graliśmy bojaźliwie. Nie jesteśmy przyzwyczajeni do tego typu futbolu. Możemy przegrywać, ale zawsze staramy się grać w piłkę i staramy się być nastawieni pozytywnie. Zamiast tego zaczęliśmy bardzo źle - stwierdził były selekcjoner Włoch.

- Czerwona kartka nie zmieniła za bardzo stanu rzeczy, ale sytuacja stała się poważna. Potem był rzut karny, a kiedy przegrywa się 0:1 i gra w osłabieniu, to trudno wrócić do gry. W drugiej połowie widziałem wielką wolę i wielkie pragnienie, ale widziałem również wiele zamieszania. Udało nam się wyrównać iw tym momencie musieliśmy lepiej poradzić sobie z sytuacją i zrozumieć moment - podkreślił Conte.

- Zamiast tego w dziesięć minut straciliśmy trzy bramki. W takim przypadku każdy powinien wziąć na siebie odpowiedzialność, w tym ja i piłkarz - dodał Włoch.