Cracovia. Michał Probierz wierzy w pokonanie Lecha Poznań. "Nie mamy opuszczonych głów"

Szkoleniowiec Cracovii był krytykowany nie tylko za styl gry zespołu, ale także za stawianie na zbyt dużą liczbę obcokrajowców. Probierz podkreśla, że wciąż ufa swoim zawodnikom. Ma nadzieję na to, iż ci w piątek zaprezentują się już znacznie lepiej.

- Z każdym przeciwnikiem ciężko się gra, każdy jest trudny. Przeanalizowaliśmy ostatnie spotkanie ze Śląskiem, zawodnicy zdają sobie sprawę, że oddaliśmy dużo strzałów na bramkę - w sumie 37 uderzeń w dwóch meczach. Wiem jednak, że to kibiców nie interesuje, bo interesują ich punkty. Musimy o nie zadbać, to jest najistotniejsze - nie ma co opowiadać, tylko pokazać to na boisku. Nie jesteśmy zdołowani i nie mamy opuszczonych głów - zapewnił Probierz na konferencji prasowej, cytowany przez oficjalną stronę Cracovii.

- Kamil Pestka jedzie na mecz. Grał już mecze sparingowe, znajduje się w kadrze na spotkanie z Lechem. Radosław Kanach grał już w drugiej drużynie - uraz nie wymagał operacji, okazuje się, że mógł już wrócić - ujawnił.

- Thiago wypadł nam do końca rundy. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, jutro czeka go operacja, po której będziemy wiedzieć, jak długi będzie czas oczekiwania na jego powrót - przyznał.

- Każda sytuacja jest inna, także ta Mateja Rodina z ostatniego meczu. Niekiedy piłkarze popełniają duże błędy, których już nigdy w życiu nie popełnią - dodał.

- Patrząc na całokształt meczu, Matej mógł się zachować inaczej także przy drugiej bramce, ale nie można powiedzieć, że tylko on jest winny. Mieliśmy dużo czasu, by zmienić obraz meczu. Rodin jest silnym punktem tej drużyny - zakończył.