Cracovia znów przegrała. Jest czego żałować [WIDEO]

Radomiak błyskawicznie rozpoczął strzelanie w sobotnim spotkaniu. Prowadzenie gospodarzom dał Rocha. Napastnik doskoczył do piłki dogranej przez Henrique i bez trudu pokonał Ravasa.

W kolejnych minutach Cracovia próbowała wyrównać, ale brakowało jej skuteczności. Pomylili się Jugas, Sokołowski, a także Kallman.

Po zmianie stron znowu lepiej wyglądał Radomiak. Wzorową akcję zespołu wykończył Outtara. Asystę przy trafieniu Iworyjczyka zaliczył Wolski.

"Pasy" zdołały odpowiedzieć w 63. minucie. W roli głównej Olafsson. Islandczyk miał nieco szczęścia, bo jeden z jego kolegów niemal wybił piłkę, ale ta finalnie przekroczyła linię bramkową.

Krakowianie, czujący możliwość wyrównania, ruszyli do kolejnych ataków. Wciąż jednak źle radzili sobie w fazie finalizacji. Przykładem strzał Rakoczego sparowany przez Kikolskiego.

Finalnie Cracovia nie zdołała wyrwać jednego punktu. Radomiak wygrał 2:1 (1:0) i awansował na 14. pozycję w tabeli. "Pasy" utknęły na miejscu trzecim, ale mogą zostać przeskoczone przez Legię Warszawa, Widzew Łódź, a także Pogoń Szczecin.