Crowdfundingowa zbiórka na... udział w mistrzostwach świata. Zawodniczki wspiera cały kraj

Choć Jamajki wywalczyły sportowy awans na rozpoczynające się za kilkanaście dni zawody, do niedawna nie było jednak wiadome, czy uda im się na nie pojechać. Wszystko ze względu na brak finansowania ze strony lokalnego związku piłki nożnej.

Zawodniczki kobiecej kadry Jamajki, Cheyna Matthews i Khadija Shaw, w zeszłym miesiącu opublikowały obszerne oświadczenie dotyczące kwestii finansowych oraz innych problemów, które, jak miały nadzieję, pomogłaby rozwiązać Jamajska Federacja Piłkarska.

- Spotykałyśmy się z przedstawicielami związku, aby wyrazić obawy wynikające z niewłaściwego planowania, transportu, zakwaterowania, warunków szkolenia, wynagrodzeń, komunikacji, żywienia i dostępności różnych zasobów. Bez skutku. Nie otrzymałyśmy również uzgodnionego później odszkodowania, mimo wielokrotnego przypominania o tym federacji - napisały piłkarki.

Spełnić marzenia zawodniczek postanowiła matka jednej z reprezentantek, Havany Saloun, Sandra Phillips-Brower. Dzięki założonej na portalu "GoFundMe" zbiórce udało się jej zebrać ponad 45 tysięcy dolarów. Drugie tyle uzbierała fundacja Reggae Girlz. Wsparcie przybywa z całego kraju, ale i z zagranicy.

Obie zbiórki mają na celu pomóc w pokryciu kosztów związanych z odbyciem przedturniejowego zgrupowania, przelotami czy wyżywieniem. Obecnie zespół dotarł do Europy i trenuje w Amsterdamie.

- Chcę w jakiś sposób ułatwić im tę podróż i pozwolić skupić się na futbolu. Nie powinny martwić się polityką, lotem ani zakwaterowaniem. Powinny móc tam pojechać i po prostu grać w piłkę - powiedziała Phillips-Brower.

Kobieca reprezentacja Jamajki zagra na mundialu dopiero po raz drugi. Turniej rozpocznie 23 lipca meczem przeciwko kadrze Francji. W grupie F znajdują się również Brazylia oraz Panama.