Cywka: Zwycięstwa budują. Z Lechem będziemy walczyć o trzy punkty

Sparingowa potyczka należała do udanych - Wisła Kraków pewnie pokonała Piasta Gliwice 2:0. Zwycięstwo krakowianom zapewnili swoimi trafieniami Patryk Małecki i Zdeněk Ondrášek. W pierwszym składzie na R22 wybiegł Tomasz Cywka, który po końcowym gwizdku nie krył zadowolenia.
- Bardzo poważnie potraktowaliśmy ten mecz. Wygraliśmy 2:0 i jest to powód do radości. Wynik cieszy, ale to już przeszłość. Mamy w nogach kolejną jednostkę meczową i przygotowujemy się teraz do Lecha - zapewnił pomocnik. Sparing nie tylko zastąpił Wiślakom trening, ale także pozwolił im zachować rytm meczowy, który, jak twierdzi 29-latek, jest niezwykle ważny.
Szczególnie po zmianie stron Biała Gwiazda nie miała trudności ze stwarzaniem zagrożenia pod bramką rywala, co ostatecznie dało owoc w postaci dwóch bramek. Czy wpłynęła na to zmiana taktyki? - Założenia były cały czas takie same - chcieliśmy strzelać gole. W drugiej odsłonie stworzyliśmy po prostu bardziej klarowne sytuacje, które w końcu zakończyły się bramkami - odpowiadał Cywka.
Po wygranej nad Legią i potwierdzeniem dobrej dyspozycji w starciu z Piastem podopieczni Joana Carillo mogą podejść do pojedynku z Lechem z jeszcze większą pewnością siebie i podniesionymi moralami. - Każde zwycięstwo buduje i dodaje pewności siebie. Z drugiej jednak strony jakiekolwiek byłyby wyniki w tych dwóch meczach, z Lechem gralibyśmy o trzy punkty, tym bardziej, że walczyć o nie będziemy przed naszą publicznością - twierdził zawodnik środka pola.