Czesi znów zawstydzą Polaków? Planują duży transfer wewnątrz swojej ligi, tego jeszcze nie było

Slavia Praga ma nowego właściciela. Inwestorem został miliarder Pavel Tykac, który zamierza dokonać szeregu wzmocnień dla swojego klubu.

Portal "iSport.cz" przekazał, że pierwszym celem biznesmena jest ściągnięcie Jindricha Stanka. Zawodnik ten jest związany z Viktorią Pilzno, czyli jednym z największych rywali Slavii.

Prażanie mają zamiar przekonać drugą stronę dzięki naprawdę dużym pieniądzom. Według najnowszych doniesień bramkarz ma kosztować przynajmniej 2 miliony euro. Tym samym pobity zostanie wewnętrzny rekord transferowy ligi czeskiej.

Stanek jest ośmiokrotnym reprezentantem kraju. W tym sezonie wystąpił w 24 meczach Viktorii i zachował siedem czystych kont. W przeszłości 27-latek był związany z młodzieżową drużyną Evertonu.

Do tej pory najwyższą transakcją między klubami czeskimi była przeprowadzka Michala Travnika. W 2019 roku FK Jablonec sprzedał go do Sparty Praga za 1,8 mln euro.

Dla porównania w Ekstraklasie historyczna jest transakcja między Zagłębiem Lubin i Legią Warszawa. "Transfermarkt" podaje, że w 2019 roku stołeczni zapłacili 1,5 mln euro za pomocnika. Pozostałe transfery wewnętrzne nie przekroczyły jednak granicy miliona.