Czesław Michniewicz rozbity przez Stevena Gerrarda. Honorowy gol dopiero w samej końcówce [WIDEO]

Do tej pory Czesław Michniewicz radził sobie w kratkę. Pięć meczów w lidze saudyjskiej oznaczało trzy porażki oraz dwa zwycięstwa. W sobotę Abha FC dołożyła jednak kolejną przegraną.

Chociaż pierwsza połowa meczu z Al-Ettifaq zakończyła się bezbramkowym remisem, to zespół byłego selekcjonera reprezentacji Polski pozostawał w głębokiej defensywie. To podopieczni Stevena Gerrarda prowadzili grę, mieli 66% posiadania piłki i oddali więcej strzałów.

Sytuacja nie zmieniła się po zmianie stron z tą kluczową różnicą, że goście uderzali znacznie celniej. Worek z bramkami otworzył Moussa Dembele w 59. minucie. W 76. podwyższył Robin Quaison, natomiast w 83. kropkę nad "i" postawił Hamed Al Ghamdi.

Abha FC zdołała zapisać tylko honorowego gola na swoim koncie. W 97. minucie rzut karny wykorzystał Karl Toko Ekambi, czyli najgłośniejsze nazwisko w ekipie Michniewicza.

Warto dodać, że cały mecz na boisku spędził Grzegorz Krychowiak. Reprezentant Polski ma nienaruszalny status w zespole swojego trenera.

Obecnie Abha FC plasuje się na 10. pozycji. Al-Ettifaq zajmuje 4. miejsce i do pierwszego Al-Hilal traci jedynie trzy "oczka".