Czesław Michniewicz ujawnił, co powiedział na odprawie przed Holandią. "Nie jesteśmy nieudacznikami po Belgii"
Polska zremisowała 2:2 z Holandią. Czesław Michniewicz podsumował to spotkanie na antenie stacji "TVP Sport".
Polska rozegrała dziś bardzo solidny mecz. W pewnym momencie biało-czerwoni prowadzili różnicą dwóch bramek. Niestety, później szybko pozwolili rywalom doprowadzić do remisu. Mecz zakończył się wynikiem 2:2.
- Zanim było 2:0, to dużo sił włożyliśmy w ten mecz. Zawodnicy rozegrali dobre spotkanie, prowadziliśmy 2:0, ale nie pocieszyliśmy się tym, szybko straciliśmy dwie bramki - analizował Michniewicz na antenie "TVP Sport".
- Pracowaliśmy ciężko i jesteśmy bardzo zadowoleni, że wywalczyliśmy punkt na trudnym terenie. Gdybyśmy zdobyli trzy bylibyśmy bardzo szczęśliwi - kontynuował selekcjoner.
W końcówce Holandia mogła zdobyć bramkę na wagę zwycięstwa. Na szczęście Memphis Depay nie wykorzystał rzutu karnego.
- Dobrze się stało, że ta bramka nie padła, bo to by nam podcięło skrzydła. Potrzebowaliśmy tlenu po wysokiej porażce - podkreślił Michniewicz.
- Mówiłem na przedmeczowej odprawie chłopakom, żeby nie zwątpić w swoje umiejętności. Nie jesteśmy mistrzami świata po Szwecji i nie jesteśmy nieudacznikami po Belgii. Dziś każdy zagrał na miarę swoich możliwości - dodał selekcjoner.