“Czułem się ważniejszy niż Błaszczykowski”. Grosicki wspomina kadrę Nawałki

Kamil Grosicki opowiedział o swojej relacji z Adamem Nawałką. W wywiadzie dla kanału Meczyki "Grosik" nie pozostawił wątpliwości, że to z tym selekcjonerem współpracowało mu się najlepiej. Grosicki zdradził też, że mało brakowało, a nie znalazłby się na zgrupowaniu reprezentacji.

- Początki u trenera Nawałki były trudne. Zadzwonił do mnie trener Zając i powiedział, że dostaję powołanie, ale… na wyrost. Kiedy to usłyszałem, powiedziałem mu, żeby więcej do mnie nie dzwonił. Chciałem być w reprezentacji, bo na to zasługuję, a nie dlatego, że ktoś robi mi przysługę. I się rozłączyłem. Powiedziałem wtedy, że raczej już ten okres reprezentacyjny może być dla mnie zamknięty - tłumaczył.

Od porzucenia kariery reprezentacyjnej odwiódł zawodnika sam Adam Nawałka.

- Następnie przyszedł pierwszy mecz eliminacyjny – z Gibraltarem. Strzeliłem gola, pobiegłem do trenera Nawałki i od tamtej chwili wszystko ruszyło. Poczułem, że nasza relacja nie jest tylko trener–zawodnik, ale coś więcej – jakby ojciec, który chce mnie pchać do przodu, żeby zrobić ze mnie ważnego piłkarza reprezentacji. W pewnym momencie czułem nawet, że jestem ważniejszy niż Kuba Błaszczykowski - opowiadał.

- Z trenerem Nawałką rozmawiałem nawet trzy dni temu. Nasze relacje są bardzo dobre i to w dużej mierze dzięki niemu moja kariera potoczyła się tak dobrze - podsumował Grosicki.

Już w piątek, 5 czerwca Kamil Grosicki pożegna reprezentację Polski. Jego ostatnim meczem dla kadry będzie spotkanie z Mołdawią.