Lech Poznań. Dawid Kownacki o braku kibiców na trybunach. "Tego nie będę komentował. To drugorzędna sprawa"

Lech Poznań przegrał z Rakowem Częstochowa 1:3 w finale Pucharu Polski. Dawid Kownacki zaraz po spotkaniu na gorąco ocenił wydarzenia, które miały miejsce na Stadionie Narodowym.
Dawid Kownacki zaliczył asystę przy trafieniu Joao Amarala na 1:2 w 52. minucie. Wydawało się, że Lech może pójść za ciosem, jednak to ostatecznie Raków kilkadziesiąt minut później strzelił swojego trzeciego gola i ustalił wynik meczu.
Zaraz po końcowym gwizdku "Kownaś" opowiedział ze swojej perspektywy o tym, co działo się w finale Pucharu Polski. Napastnik nie chciał jednak odnosić się do sprawy kibiców “Kolejorza”, którzy z powodu nieregulaminowych opraw nie zostali wpuszczeni na trybuny Narodowego.
- Tego nie będę komentował - skwitował.
- Każdy wie, jak kibice są dla nas ważni, jak bardzo nam pomagają, jak wyglądają nasze mecze w domu, kiedy jest ich dużo. Zupełnie się inaczej gra. Dzisiaj ich zabrakło, ale dlaczego, jakie jest moje zdanie, to nie chcę tego komentować.
- Tak się zdarzyło, to my zawaliliśmy i przegraliśmy mecz, a to, co było na trybunach to drugorzędna sprawa - podsumował.
Cytowany fragment od [6:20]:

Przy okazji zachęcamy Was do subskrybowania nas TUTAJ, dzięki czemu będziecie na bieżąco z naszymi kolejnymi materiały i programami, w których nie zabraknie fantastycznych gości.