Debiutant rozbity w Lidze Mistrzów. Gol na otarcie łez

Debiutant rozbity w Lidze Mistrzów. Gol na otarcie łez
SPP / pressfocus
Sporting Lizbona udanie rozpoczął tę edycję Ligi Mistrzów. Mistrzowie Portugalii rozbili Kajrat Ałmaty 4:1.
Mecz w Lizbonie stał pod znakiem debiutów. Z polskiej perspektywy istotny był pierwszy mecz sędziego Damiana Sylwestrzaka w zasadniczej fazie Ligi Mistrzów. Z globalnej - inauguracyjny występ w tych rozgrywkach Kajratu Ałmaty. Kazachowie mieli za sobą bardzo długą podróż. Obliczono, że ich lotnicza droga do Lizbony wyniosła 6500 km.
Dalsza część tekstu pod wideo
W bramce Kajratu zagrał zaledwie 18-letni Szerchan Kałmurza. Niedoświadczony bramkarz w pierwszej połowie długo grał z dużym wyczuciem i w kilku sytuacjach uratował swoją drużynę przed stratą gola. Najbardziej spektakularną interwencję wykonał w 21. minucie, gdy obronił rzut karny wykonywany przez Mortena Hjulmanda.
Osatecznie Kałmurza nie zachował czystego konta do końca pierwszej połowy. W końcówce strzałem z dystansu pokonał go Trincao. Duża w tym zasługa młodziutkiego bramkarza, który interweniował dość niezgrabnie.
W drugiej połowie nie brakowało okazji dla obu drużyn. Po niepewnym wyjściu Kałmurzy do piłki doszedł Suarez, ale trafił tylko w poprzeczkę. Szansę mieli też goście. Sytuację sam na sam z Virginią zmarnował Jorginho.
Sporting rozpoczął ostateczny demontaż rywala w 65. minucie. Szybką akcję efektownym uderzeniem zakończył Trincao. Tym razem Kałmurza był bez szans.
Po chwili było już 3:0. Sporting przeprowadził kolejny szybki atak, piłką na linii pola karnego przejął Alisson i oddał strzał w kierunku bramki. Golkiperowi gości interwencję uniemożliwił rykoszet.
Gospodarze nie odpuszczali. W 68. minucie czwarty cios Kazachom zadał Quenda. Kajrat był natomiast w stanie zdobyć honorową bramkę. W 86. minucie pierwszego gola w historii jego występów w LM strzelił Edmilson. Skończyło się zatem 4:1.
Bartosz - Wlaźlak
Bartosz WlaźlakWczoraj · 22:53
Źródło: własne

Przeczytaj również