Decydujący gol w 102. minucie! Szok w "polskiej" grupie [WIDEO]

W pierwszej kolejce Gruzja po golu w doliczonym czasie gry pokonała Polskę 2:1. W międzyczasie Francja bezbramkowo zremisowała z Portugalią.

"Trójkolorowi" mogli szybko objąć prowadzenie w sobotnim meczu. Dobrej okazji nie wykorzystał Wilson Odobert. Następnie Luka Charatiszwili obronił celny strzał Felixa Lemarechala.

W 25. minucie golkiper Gruzji świetnie zatrzymał Luciena Agoume. W 34. minucie Mathys Tel otworzył wynik meczu, wykorzystując rzut karny.

Do przerwy Francja prowadziła różnicą jednego gola. Na początku drugiej połowy Tel mógł skompletować dublet, ale został zablokowany. W 52. minucie Charatiszwili wygrał pojedynek z Lepenantem.

Po godzinie gry selekcjoner Francuzów nieco przemeblował linię ataku. Lemarechala zmienił Loum Tchaouna, który na co dzień występuje w Lazio.

W 65. minucie bramkarz Gruzji nie dał się pokonać Odobertowi. Po drugiej stronie boiska niecelnie uderzył Giorgi Kwernadze. W 76. minucie Francuzi zostali kompletnie zaskoczeni. Do remisu doprowadził Giorgi Abuaszwili.

Wydawało się, że utrata bramki podrażni faworyzowanych Francuzów. To Gruzini wyprowadzili jednak drugi cios. Saba Sazonow zapewnił swojej drużynie prowadzenie.

Francuzi rzucili się do ataku w ostatnich minutach. Bramkę wyrównującą zdobył Johann Lepenant. W 93. minucie Thierno Barry trafił do siatki, ale bramkę anulowano z powodu spalonego.

W ostatniej kolejce Gruzja zagra z Portugalią, a "Les Bleus" zmierzą się z Polską.