Decyzja Alonso doprowadziła do zwrotu akcji. Bayern już po rozmowach z kandydatem na nowego trenera

Bayern chciał, by następcą Thomasa Tuchela został Xabi Alonso. Hiszpan dał jednak kosza swojemu byłemu klubowi. Postanowił kontynuować pracę w Bayerze Leverkusen.

Florian Plettenberg podał, że w tej sytuacji największe szanse na pracę w Monachium mają Roberto De Zerbi i Julian Nagelsmann. Drugie nazwisko w tym kontekście zaskakuje. Jeszcze niedawno niemieckie media podawały, że Bayern nie bierze pod uwagę ponownego zatrudnienia 36-latka.

Według Bilda do zmiany w stosunku Bawarczyków do Nagelsmanna nastąpiło w wyniku decyzji Alonso. Max Eberl, członek zarządu Bayernu, miał nawet przeprowadzić kilka rozmów z agentami obecnego selekcjonera reprezentacji Niemiec.

Nagelsmann jest otwarty na powrót do Bayernu. Chciałby jednak podjąć decyzję w sprawie swojej przyszłości jeszcze przed EURO 2024. Współgra to z planami Bayernu, który zamierza ogłosić nazwisko nowego trenera tak szybko, jak tylko się da.

Niedawno niemieckie media donosiły, że Nagelsmanna na przedłużenie kontraktu mają namawiać szefowie Niemieckiego Związku Piłki Nożnej (DFB). Po Wielkanocy ma nawet dojść do spotkania w tej sprawie.

Niemiec nie wykluczał dalszej pracy z kadrą. Podobno kusząca była dla niego wizja prowadzenia reprezentacji podczas mistrzostw świata w 2026 roku. Dokończenie roboty w Monachium może być jednak jeszcze silniejszym magnesem.