"Desperacki ruch Inzaghiego". Tak Włosi napisali o Zalewskim

Zalewski pojawił się na boisku w 54. minucie, gdy zmienił Federico Dimarco. W ten sposób stał się dopiero drugim piłkarzem w historii, który zagrał w finałach Ligi Mistrzów, Ligi Europy i Ligi Konferencji. Wcześniej dokonał tego tylko jego kolega z drużyny Henrich Mchitarjan.

Portal fcinternews.it ocenił występ Zalewskiego na 5,5. Polak otrzymał wyższą notę od Dimarco, którego zastąpił. Jemu redakcja przyznała 4,5.

- Prawie desperacki ruch Inzaghiego, który chciał więcej odwagi po lewej stronie. Polak wykonał polecenie, od razu stworzył sobie okazję do strzału w polu karnym, ale wszystko skończyło się na żółtej kartce. Od tego momentu zniknął. Mimo wszystko - dzięki - podsumowano.

Taką samą notę Zalewskiemu przyznał Eurosport. Dimarco dostał tylko 4.

- Wchodzi z dużą werwą, próbuje dać impuls, ale sam może zdziałać niewiele - skwitowano występ Polaka.

Calciomercato.com dało reprezentantowi Polski notę 5. Dimarco został oceniony słabiej - na 4,5.

- Tym razem nie udaje mu się pokazać swojej jakości. Pozostał na łasce rywali, z zagubionym spojrzeniem kogoś, kto nie potrafi zrozumieć, gdzie się znalazł - napisano.

Portal TuttoMercatoWeb przyznał Zalewskiemu 4,5. Dimarco znów był gorszy. Tym razem otrzymał 4.

- Wszedł, strzelił, dostał kartkę. Przynajmniej zaznaczył osobowość. Potem pokazał niewiele - czytamy w komentarzu.