Deszcz im niestraszny. Oto "trening" czeskich piłkarzy [WIDEO]

Po państwach bałkańskich niż genueński Boris uderzył w środkową część Europy. Od kilkudziesięciu godzin Polskę, Czechy i Słowację zalewają potężne opady deszczu.

Tylko w kraju nad Wisłą odwołano mecze Śląska Wrocław, a także Hutnika i Wieczystej Kraków. Dużo gorzej sytuacja ma się jednak u naszych południowych sąsiadów.

W Czechach ligowe granie zostało całkowicie wstrzymane. Do poniedziałku nie odbędzie się tam żaden mecz, niezależnie od dokładnej lokalizacji i poziomu rozgrywek.

Z podtopieniami oraz ich skutkami muszą sobie radzić m.in. mieszkańcy Hodonina. Zawodnicy tamtejszego FK Hodonin mieli się zmierzyć w sobotę z rezerwami FC Zlin.

Pomimo odwołania spotkania piłkarze przybyli na stadion. Nie wyszli jednak na plac gry w klasycznych trykotach, a... strojach kąpielowych. Zabrali też różne akcesoria do pływania.

Gracze z uśmiechem taplali się w zgromadzonej na obiekcie deszczówce. Wykorzystywali maski do nurkowania, a także dmuchane kółka. Film z nietypowego "treningu" obiegł social media.

- Co prawda odwołali nam siódmą kolejkę, ale my się przygotowujemy - przekazał klub w pierwotnie opublikowanym na Instagramie filmie.

Internauci zareagowali na materiał w mieszany sposób. Trzeba jednak przyznać, że ekipa z pewnością zyska dzięki niemu nowych fanów!