Dlatego hitowy transfer Bayernu Monachium nie dojdzie do skutku. Ujawniono kluczową przeszkodę

Od dłuższego czasu na celowniku Bayernu znajduje się Joao Palhinha. W ostatnim dniu letniego okienka pomocnik przybył nawet do Monachium, gdzie przeszedł testy medyczne. Fulham w ostatniej chwili nie wyraziło jednak zgody na transfer.

28-latek wrócił do Anglii, ale nie zniknął z radarów "Die Roten". Florian Plettenberg i Kerrry Hau ujawnili, że Palhinha doszedł do ustnego porozumienia z Bawarczykami w sprawie transferu w styczniu.

Problemem są jednak oczekiwania finansowe Fulham. "The Cottaggers" postanowili, że nie sprzedadzą Portugalczyka za mniej niż 60 mln euro.

Według doniesień z Niemiec Bayern nie zamierza płacić tyle za 28-latka. W tej chwili Fulham nie ma na stole żadnej oferty za swojego podstawowego piłkarza. Palhinha czeka jednak na ruch ze strony mistrzów Niemiec, ponieważ nadal marzy o grze na Allianz Arenie.

Jeśli nie dojdzie do zwrotu akcji, Palhinha na razie pozostanie w Fulham. Jego umowa z klubem obowiązuje aż do 2028 roku.

W tym sezonie Portugalczyk wystąpił w 20 spotkaniach ekipy prowadzonej przez Marco Silvę. Zanotował w nich dwie bramki i jedną asystę.