Dlatego Rocha musiał odejść z Rakowa. Papszun wyjaśnił

Na odejście Rochy z Rakowa zanosiło się od dłuższego czasu. To, że Portugalczykowi będzie trudno o grę w barwach "Medalików", stało się jasne na początku września. Najpierw wicemistrzowie Polski pozyskali Imada Rondicia, a następnie nie zgłosili go do Ligi Konferencji.

Ostatecznie Rocha wylądował na wypożyczeniu w Zagłębiu Lubin, do którego był przymierzany od wielu tygodni. Razem z nim trafił tam Jesus Diaz.

Dlaczego obaj zawodnicy musieli odejść z Rakowa? Papszun przedstawił kilka argumentów za takim rozwiązaniem.

- Najprościej byłoby powiedzieć, że brakowało im skuteczności. Ona nie była na najwyższym poziomie. Zadecydowały też inne elementy, jeśli chodzi o ocenę tych graczy. Po prostu zapadły takie decyzje, że ci zawodnicy odchodzą. Były propozycje dla nich, a jeśli by ich nie było, to zostaliby w drużynie i rywalizowali o miejsce w składzie - powiedział Papszun, którego cytuje portal WP Sportowe Fakty.

- Nikt ich nie przekreślił, ale nie mogliby grać w europejskich pucharach. Dlatego szukaliśmy rozwiązania, by mieli większe szanse na grę. Dla mnie to jest oczywiste i zrozumiałe. Oni mogliby zostać, wzmocnić rywalizację i byliby w szerokiej kadrze, ale z ich perspektywy mogłoby to być trudne, bo mogliby otrzymywać mniej szans. Stworzyła się przestrzeń na bardzo dobry ruch do Zagłębia Lubin, to z tej propozycji wraz z nimi skorzystaliśmy - dodał trener Rakowa.

Rocha zadebiutował już w barwach nowego klubu. Zagrał blisko godzinę w piątkowym meczu Lecha z Zagłębiem. Jego drużyna wygrała 2:1.