Dlatego Ten Hag wyleciał z Bayeru. "Najgorszy trener w historii klubu"

Latem na odejście do Realu Madryt zdecydował się Xabi Alonso. Wicemistrzowie Niemiec musieli szukać następcy Hiszpana. Tym został Erik ten Hag.

Holender poprowadził Bayer w zaledwie trzech oficjalnych meczach. Awansował dalej w Pucharze Niemiec, ale w Bundeslidze zanotował remis i porażkę. Kilka dni temu został zwolniony.

Teraz o kulisach całej sprawy pisze Bild. Jak się okazuje, słabe wyniki na początku kadencji były jedynie wierzchołkiem góry lodowej. Problem był znacznie głębszy.

Według medialnych doniesień Holender nie dogadywał się z nikim w klubie. Nawet z członkami własnego sztabu szkoleniowego, których sam sprowadził do klubu.

Ten Hag miał wtrącać się w planowanie transferów i naciskać na sprowadzanie zawodników z agencji menadżerskiej, która reprezentowała jego interesy. Problemem były także relacje z zawodnikami.

Ci nie rozumieli, dlaczego zdaniem trenera robienie pompek miało być równie ważne jak praca z piłką. Nie mieli też pojęcia, co mają robić w trakcie meczów, jeśli chodzi o taktykę.

Jak się okazuje, władze Bayeru chciały zwolnić Ten Haga jeszcze wcześniej i żałują, że zwlekały z tą decyzją. Holender określany jest mianem najgorszego szkoleniowca w całej historii klubu.