Dni Stoegera w Dortmundzie są policzone. Borussia chce nowego trenera

Austriak rozpoczął obecny sezon jako trener FC Koeln, ale został zwolniony po fatalnym początku rozgrywek. Bez pracy pozostawał jednak bardzo krótko - Borussia obsadziła go w roli następcy Petera Bosza.

Stoeger wyprowadził Borussię z kryzysu, ale drużyna pod jego wodzą nie zachwyca. Na sześć kolejek przed końcem sezonu zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Różnice są jednak tak niewielkie, że Borussia do końca sezonu będzie drżeć o awans do kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Na sukces w innych rozgrywkach niż rodzima liga nie ma już szans, bo pod wodzą austriackiego szkoleniowca odpadła z Pucharu Niemiec i Ligi Europy.

Kontrakt Stoegera obowiązuje tylko do końca rozgrywek. Według "Bilda" nie zostanie przedłużony. Szefowie Borussii chcą, by drużynę od przyszłego sezonu prowadził Lucien Favre. Co prawda Szwajcar wciąż ma ważny kontrakt z Niceą, ale można go wykupić za 3 do 5 mln euro.

Favre był przymierzany do pracy w Borussii już po zakończeniu poprzedniego sezonu. Wtedy jednak nie udało się sprowadzić go do Dortmundu. Szwajcar ma za sobą już doświadczenia z pracy w Bundeslidze. Był trenerem Borussii Moenchengladbach i Herthy Berlin, w której zasłynął przestawieniem Łukasza Piszczka na prawą obronę.