Dostał drugą żółtą kartkę i… nie otrzymał czerwonej. Niecodzienne sceny w Lidze Narodów CONCACAF

Dostał drugą żółtą kartkę i… nie otrzymał czerwonej. Niecodzienne sceny w Lidze Narodów CONCACAF
screen Twitter
Podczas rywalizacji Meksyku i Hondurasu w Lidze Narodów CONCACAF doszło do bardzo zaskakującej sytuacji. Drugą żółtą kartkę w trakcie konkursu rzutów karnych otrzymał bramkarz gości, ale mimo to mógł kontynuować grę.
Meksykanie na własnym stadionie walczyli z Hondurasem o odrobienie strat z pierwszej odsłony ćwierćfinałowego dwumeczu Ligi Narodów CONCACAF. Wówczas przegrali 0:2.
Dalsza część tekstu pod wideo
Pierwsza bramka padła w 43. minucie spotkania. Wtedy gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Luis Chavez.
Dramatyczny przebieg miała końcówka spotkania. Meksykanie gola na 2:0, doprowadzającego do dogrywki, strzelili bowiem w 11. minucie doliczonego czasu gry. Tym razem do siatki trafił Edson Alvarez.
Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia i arbiter zarządził konkurs jedenastek. W nim doszło do niecodziennej sytuacji. Bramkarz reprezentacji Hondurasu, Edrick Menjivar, otrzymał żółtą kartkę za dwukrotne opuszczenie linii bramkowej podczas jedenastki rywali.
Co ciekawe, jedną żółtą kartkę Menjivar dostał już w trakcie meczu. Mogłoby się zatem wydawać, że w konsekwencji otrzyma czerwony kartonik i zostanie wykluczony z rywalizacji.
Przepisy były jednak po jego stronie. Druga żółta kartka otrzymana w konkursie rzutów karnych nie skutkuje bowiem czerwoną kartką. Taką Menjivar dostałby dopiero wówczas, gdyby obie kartki wpadły na jego konto w trakcie konkursu jedenastek.
Co stałoby się w takim przypadku? Bronić musiałby zawodnik z pola.
Meksyk ostatecznie wygrał z Hondurasem w rzutach karnych i awansował do półfinału Ligi Narodów CONCACAF.
Redakcja meczyki.pl
Adam Nowacki23 Nov 2023 · 09:19
Źródło: Dominik Górecki

Przeczytaj również