Dożywotni zakaz dla fana Liverpoolu. Sroga kara za wbiegnięcie na murawę, nastolatek zatrzymany przez policję
16-letni kibic Liverpoolu, który wbiegł na murawę podczas niedzielnego spotkania "The Reds" z Manchesterem United, poniesie surowe konsekwencje swojego czynu. Prawdopodobnie już nigdy nie obejrzy z trybun meczu Premier League. O szczegółach pisze "Sky Sports".
Niedziela była świętem dla wielu fanów na Anfield. Gospodarze w hicie Premier League rozbili bowiem Manchester United aż 7:0. Był to zdecydowanie najlepszy mecz Liverpoolu w obecnym sezonie.
Po siódmym golu, którego autorem był Roberto Firmino, na murawę wbiegł jeden z kibiców. Poślizgnął się i uderzył w Andy'ego Robertsona, co wprawiło w furię Juergena Kloppa. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Teraz fana czekają surowe konsekwencje. Jak donosi "Sky Sports", jest to 16-latek, który został już zatrzymany przez policję. Wszystko wskazuje na to, że dostanie dożywotni zakaz stadionowy.
- Nie ma usprawiedliwienia dla tego niedopuszczalnego i niebezpiecznego zachowania. Bezpieczeństwo zawodników oraz kibiców jest dla nas najważniejsze - napisał Liverpool w oficjalnym oświadczeniu.
- Klub będzie teraz postępował zgodnie z formalnym procesem i zawiesił konto domniemanego sprawcy przed jego zakończeniem. Ten czyn jest nielegalny, niebezpieczny i ma poważne konsekwencje - dodano.
- Jeśli kibic zostanie uznany za winnego wykroczenia, polegającego na na wejściu na boisko bez pozwolenia, może zostać skazany za przestępstwo i dostać dożywotni zakaz wstępu na Anfield oraz wszystkie stadiony Premier League - zakończono.