Dramat po meczu. Zmarł na oczach kolegów

Dramat po meczu. Zmarł na oczach kolegów
Źródło: X / screen
Nie żyje Javier Guitian. Hiszpański piłkarz doznał zawału serca niedługo po ostatnim gwizdku sędziego.
Niedługo rozpoczną się zmagania w części grup hiszpańskiej Tercera Division. Trenerzy dokonują ostatnich wyborów w meczach towarzyskich.
Dalsza część tekstu pod wideo
W sobotę sparing rozegrały chociażby San Jorge de Llanes i Urraca. W podstawowym składzie ekipy gospodarzy wybiegł 27-letni Javier Guitan.
Gracz nie dawał po sobie poznać, że coś z nim nie tak. Po zakończeniu spotkania tak jak zwykle wsiadł za kierownicę auta i wyruszył do domu.
Hiszpan poczuł się jednak źle w czasie jazdy - świadkowie donoszą, że poruszał się zygzakiem. Zatrzymał się i poprosił o pomoc w jednej z restauracji.
Niestety, zawodnik po chwili zasłabł, doznawszy zawału serca. Natychmiast wezwano służby ratunkowe. Reanimacja trwała łącznie ponad godzinę.
Ostatecznie 27-letni Hiszpan nie odzyskał przytomności. Przewieziono go do szpitala, by stwierdzić zgon. Pojawili się tam jego koledzy z boiska.
Kondolencje rodzinie i znajomym Guitiana złożyło sporo klubów z Asturii. W tym gronie znalazł się m.in. Real Oviedo, któremu kibicował gracz.
Michał - Boncler
Michał Boncler21 Aug 2024 · 20:36
Źródło: El Comercio

Przeczytaj również