Dramat Śląska. Problemy spadkowicza na zapleczu Ekstraklasy [WIDEO]

Obie drużyny niezbyt dobrze weszły w sezon. W pierwszej kolejce Śląsk na własnym boisku zremisował z Wieczystą 1:1, tracąc gola w doliczonym czasie gry, a Stal przegrała 1:2 z Pogonią Grodzisk Mazowiecki.

Na początku piątkowego meczu Patryk Sokołowski był bliski zdobycia bramki. Następnie Arnau Ortiz dośrodkował do Marka Llinaresa, który uderzył obok słupka.

Śląsk dobrze rozpoczął spotkanie, ale w 22. minucie pojawił się pierwszy poważny problem z perspektywy gości. Marko Dijaković obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę za sfaulowanie Jonathana Juniora, który wychodził na wolną pozycję. Początkowo sędzia odgwizdał przewinienie napastnika Stali, ale po analizie VAR podjął właściwą decyzję.

W 27. minucie Llinares sprokurował rzut karny. Junior zamienił jedenastkę na gola, otwierając wynik. Po chwili piłka znów zatrzepotała w bramce Śląska, aczkolwiek tym razem był spalony. W 32. minucie Samiec-Talar wywalczył jedenastkę dla gości z Wrocławia. Szota wykorzystał rzut karny.

Pod koniec pierwszej połowy Junior mógł skompletować dublet, ale posłał piłkę tuż obok bramki. Do przerwy utrzymał się wynik 1:1. W 46. minucie Przemysław Banaszak zmienił Damiana Warchoła.

W drugiej połowie Stal odważniej ruszyła do ataku. W 54. minucie Sebastien Thill kropnął w spojenie. Na 2:1 trafił za to Szymon Łyczko.

Śląsk mógł szybko doprowadzić do remisu. Ortiz uderzył jednak obok bramki. Niedługo potem Guercio ładnie napędził akcję wrocławian, ale Kozioł popisał się skuteczną interwencją. Po drugiej stronie boiska Łysiak niecelnie huknął z dystansu. W 81. minucie Kozioł złapał piłkę po próbie Szarabury.

Stal finalnie wygrała 2:1. W następnej kolejce zespół z Rzeszowa zagra z Chrobrym Głogów, a wrocławianie z Ruchem Chorzów.