Dublet Vardy'ego. Klub Polaka na deskach

Cremonese słabo wiodło się w ostatnich tygodniach. Beniaminek przegrał trzy mecze z rzędu. Przed startem poniedziałkowego spotkania znajdował się na 12. pozycji.

Nastroje w Bolonii były odmienne. Drużyna otrząsnęła się po kompletnie nieudanym starcie. Od końcówki września nie przegrała żadnego z dwunastu meczów.

Teraz jednak się to zmieniło. Wielkie strzelanie w ostatnim meczu kolejki Serie A rozpoczęło właśnie Cremonese. W 31. minucie Payero wybiegł za źle ustawioną obronę i stanął do pojedynku z Ravaglią zastępującym kontuzjowanego Skorupskiego. Argentyńczyk wygrał to starcie bez żadnego problemu.

Drugi cios gospodarzom zadał Vardy. Legendarny napastnik również skorzystał z fatalnej postawy defensywy rywala. W 34. minucie wybiegł na puste pole i bez trudu podwyższył prowadzenie.

Tuż przed przerwą dla Bolonii trafił Orsolini. Reprezentant Włoch wykorzystał rzut karny podyktowany po zagraniu ręką.

Po zmianie stron Vardy skompletował dublet. W 50. minucie uprzedził spóźnionego Ravaglię, minął go i z bliska trafił do siatki. Było właściwie pozamiatane.

Dalsza część starcia przyniosła sporo emocji, arbiter dwukrotnie sprawdzał sposobność podyktowania rzutu karnego, lecz ostatecznie nie wskazał na wapno. Tym samym Cremonese wygrało 3:1 (2:0). Vardy ma na koncie cztery gole w Serie A.