Dwa kluby chciały kupić Rodado. Hiszpan ujawnił szczegóły

Hiszpan to najlepszy strzelec "Białej Gwiazdy". Miał duży wkład w to, że pierwszoligowiec w poprzednim sezonie sięgnął po triumf w Pucharze Polski.

Wisła nie zdołała jednak awansować do PKO Ekstraklasy. Wydawało się, że Rodado latem odejdzie z klubu, lecz ostatecznie zdecydował się na pozostanie w Krakowie.

- Po pierwsze, świetnie się czuję w Wiśle. Początki w Krakowie nie były łatwe, ale teraz czuję, że ludzie mnie uwielbiają, wspierają, a wszystkim w klubie na mnie zależy. Pokochałem ten zespół, moi bliscy mają podobne odczucia. Doceniam to. Poza tym, okazało się, że zostanę ojcem. Zaczęliśmy się nad tym wszystkim zastanawiać i doszliśmy do wniosku, że najlepszą opcją będzie pozostanie w Wiśle - przyznał Rodado.

Latem sporo mówiło się o zainteresowaniu piłkarzem ze strony Lecha Poznań, Rakowa Częstochowa i Widzewa Łódź. Wymienione kluby nie złożyły jednak żadnej konkretnej propozycji transferowej. Zrobiły to za to zespoły z zagranicy.

- Te kluby były zainteresowane, zgadza się, ale według mojej wiedzy nie złożyły żadnej konkretnej oferty - powiedział Hiszpan w rozmowie z Weszło.

- Latem miałem dwie konkretne propozycje – z Neftczi Baku i włoskiej Brescii. Uważam jednak, że podjąłem właściwą decyzję - zakończył napastnik.