Dwa mecze, trzy czerwone kartki, dziesięć straconych goli. Koszmar Radomiaka, Pogoń nie miała litości [WIDEO]
![Dwa mecze, trzy czerwone kartki, dziesięć straconych goli. Koszmar Radomiaka, Pogoń nie miała litości [WIDEO] Dwa mecze, trzy czerwone kartki, dziesięć straconych goli. Koszmar Radomiaka, Pogoń nie miała litości [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/485/65cfac94331ab.jpg)
Pogoń Szczecin bardzo pewnie pokonała Radomiaka. "Portowcy" wygrali na wyjeździe aż 4:0.
Inauguracja rundy wiosennej była koszmarna dla Radomiaka. Drużyna prowadzona przez Macieja Kędziorka przegrała z Cracovią aż 0:6. Domowy mecz z Pogonią w drugiej tegorocznej kolejce nie przyniósł rehabilitacji, lecz pogłębienie kryzysu.
Po zawodach było już do przerwy. "Portowcy" objęli prowadzenie w 27. minucie. W pole karne Radomiaka wparował Kamil Grosicki i świetnie wyłożył piłkę Fredrikowi Ulvestadowi. Ten nie miał problemu z pokonaniem Gabriela Kobylaka.
Bramkarz Radomiaka swój udział w meczu zakończył cztery minuty później. Kobylak wyskoczył do górnej piłki w taki sposób, że kolanem staranował Efthymiosa Koulourisa. Sędzia po obejrzeniu powtórki ukarał go czerwoną kartką, a Pogoni przyznał rzut karny. Na gola zamienił go Grosicki.
Piłkarze gospodarzy w dwóch meczach rundy wiosennej obejrzeli aż trzy czerwone kartki. Jeszcze przed przerwą zostali dobici. Znów do bramki Radomiaka trafił Ulvestad, który z bliska dobił strzał Kolourisa.
W drugiej połowie Radomiak był bezradny. Pogoń strzeliła jeszcze jednego gola. W doliczonym czasie do bramki trafił Patryk Paryzek.
Zespół z Radomia przed tą kolejką zajmował dwunaste miejsce z zaledwie czterema punktami przewagi nad strefą spadkową. Po sobotnich i niedzielnych meczach ten dystans może stopnieć. Pogoń z kolei zrównała się punktami z trzecim Lechem. Zespół z Poznania w sobotę zagra z Jagiellonią.