Dymy w Śląsku Wrocław. Samowolka znanego piłkarza. "Całkowicie nieprofesjonalne zachowanie"

Dymy w Śląsku Wrocław. Samowolka znanego piłkarza. "Całkowicie nieprofesjonalne zachowanie"
Mateusz Porzucek / pressfocus
Assad Al Hamlawi nie chce kontynuować kariery w Śląsku Wrocław. Napastnik bez zgody klubu opuścił zgrupowanie. "Wojskowi" wydali mocny komunikat w sprawie zachowania 24-latka.
Al Hamlawi trafił do Wrocławia w styczniu tego roku. Zawodnik z Palestyny szybko stał się podstawowym elementem ofensywy Śląska.
Dalsza część tekstu pod wideo
Dotychczas wystąpił on w 16 meczach na poziomie Ekstraklasy, notując siedem goli. Nie uratował zespołu przed spadkiem na drugi poziom rozgrywkowy.
Teraz zespół Ante Simundzy szykuje się do rywalizacji w Betclic 1 Lidze. Al Hamlawi nie zamierza jednak dłużej grać w Śląsku. Postanowił opuścić zgrupowanie.
Wrocławianie podkreślili, że już wcześniej piłkarz naciskał na odejście. Klub nie zamierza jednak ugiąć się pod presją. Zaakceptuje wyłącznie satysfakcjonującą ofertę.
- Informujemy, że Assad Al Hamlawi, napastnik Śląska Wrocław, samowolnie opuścił zgrupowanie pierwszej drużyny. Drużyna Śląska Wrocław przebywa obecnie w Trzebnicy, przygotowując się do sezonu 2025/26. W treningach oraz meczu sparingowym uczestniczył również Assad Al Hamlawi, który jednak w sobotę bez zgody klubu opuścił zgrupowanie. Jego zachowanie uznajemy za całkowicie nieprofesjonalne, nieprzystające do roli zawodowego piłkarza oraz niezgodne z zapisami kontraktu i związkowymi przepisami - ogłosił Śląsk.
- Napastnik wraz ze swoim managementem już od jakiegoś czasu naciskał na klub w kwestii udzielenia zgody na transfer wychodzący. Przypomnijmy, że w kontrakt Al Hamlawiego, który obowiązuje do czerwca 2027 roku, wpisana jest klauzula odstępnego, po wpłaceniu której wrocławski klub nie ma możliwości zatrzymania piłkarza u siebie. Żadna z ofert, które w ostatnim czasie dotarły do klubu, nie była jednak zbliżona do kwoty wpisanej w kontrakt, co oznacza, że WKS nie miał obowiązku ich akceptacji, tym bardziej że wszystkie propozycje znacząco odbiegały od rynkowej wartości zawodnika - czytamy.
- W związku z powyższym pion sportowy oraz zarząd, biorąc pod uwagę przede wszystkim dobro klubu, konsekwentnie odrzucali pojawiające się oferty i zapytania, będąc równocześnie pod presją zawodnika oraz jego agencji menadżerskiej, by wyrazić zgodę na transfer za kwotę mniejszą niż zawarta w klauzuli. Po rozpoczęciu zgrupowania w Trzebnicy rozmowy z jednym z zagranicznych klubów jednak przyspieszyły - Śląsk Wrocław otrzymał ofertę, która dawała nadzieję na dojście do porozumienia korzystnego dla klubu i zgodził się na negocjowanie warunków ewentualnego transferu Assada Al Hamlawiego. Ten ukłon ze strony wrocławskiego klubu został jednak jednoznacznie zignorowany przez piłkarza, który w sobotę samowolnie opuścił zgrupowanie pierwszego zespołu, starając się tym samym wymusić zgodę na transfer - podkreślono.
- Nie ma i nigdy nie będzie zgody Śląska Wrocław na takie zachowanie. W związku z tym WKS zerwał obecne rozmowy transferowe i jednoznacznie deklaruje, że zgodzi się na sprzedaż zawodnika wyłącznie po wpłynięciu oferty satysfakcjonującej klub. Rzecz jasna Śląsk będzie również dochodzić swoich praw od zawodnika, który nie wypełnił obowiązków zawartych w kontrakcie, czym pokazał nie tylko brak szacunku wobec Śląska Wrocław, kolegów z drużyny oraz kibiców, ale naraził się również na kary ze strony klubu - dodał Śląsk.
Mateusz - Jankowski
Mateusz Jankowski29 Jun · 11:44
Źródło: Śląsk Wrocław

Przeczytaj również