Dyrektor Interu Mediolan postawił warunek Barcelonie. "Znają nasze intencje w sprawie Lautaro Martineza"

Inter Mediolan nie zamierza rozstawać się z Lautaro Martinezem. Piero Ausilio, dyrektor sportowy włoskiego klubu, wprost zapowiedział, że 22-latek będzie mógł odejść tylko w przypadku aktywowania klauzuli odstępnego zapisanej w jego umowie.
Argentyńczyk od dawna znajduje się na liście życzeń Barcelony, która szuka następcy Luisa Suareza. Nie tylko ona pyta jednak o Martineza.
- Wiele klubów kontaktowało się z nami w sprawie Martineza. To prawda, że najbardziej zdeterminowana jest Barcelona, z którą mamy serdeczne relacje. Jestem pewien, że jej szefowie znają nasze intencje. Lautaro nie jest na sprzedaż - podkreśla Ausilio.
Fabrizio Romano, dobrze poinformowany włoski dziennikarz, twierdzi, że Barcelona negocjuje z Interem już od trzech miesięcy. Postępów w rozmowach jednak nie ma. Choć media podawały, że włoski klub jest skłonny zgodzić się na propozycję wymiany, to stanowisko jego dyrektora sportowego jest jednoznaczne.
- Jest tylko jeden sposób, by Martinez odszedł z Interu. Ktoś musi wpłacić za niego kwotę odstępnego. Aktywowanie klauzuli, którą wszyscy znają, jest trudne, bo są w niej precyzyjnie określone terminy i zobowiązania. Czas na wykupienie Lautaro jest do 1 do 15 lipca - przyznał Ausilio.
Kwota odstępnego zawarta w kontrakcie Martineza została określona na 111 mln euro. Należy ją wpłacić w całości - umowa wyklucza podzielenie jej na raty.
- Martinez jest dla nas ważnym piłkarzem. Nie zapominajmy, że jego kontrakt jest ważny jeszcze przez trzy lata. Nie zamierzamy pozbywać się najlepszych zawodników - zakończył Ausilio.
Martinez trafił do Interu latem 2018 roku. W tym sezonie argentyński napastnik rozegrał w jego barwach szesnaście meczów. Strzelił szesnaście goli i zaliczył cztery asysty.