Dyrektor sportowy Arsenalu ujawnił plany transferowe londyńczyków. "Pora na kolejny krok"

Przebudowa Arsenalu nadal trwa. Londyńczykami dowodzi obecnie Mikel Arteta, którego pozycja wydaje się być niezagrożona. Hiszpan konsekwentnie rozwija młodych zawodników oraz stara się w pełni wykorzystywać potencjał nowych nabytków.

W trakcie dwóch ostatnich okienek transferowych na The Emirates trafiło łącznie sześciu graczy. W gronie tym znajdują się między innymi Aaron Ramsdale, Martin Odegaard czy Ben White. Cała trójka pełni ważną rolę w projekcie Artety.

Wielu kibiców Arsenalu spodziewało się, że na sprowadzeniu rzeczonych piłkarzy restrukturyzacja kadry nie dobiegnie końca. W opinii fanów "Kanonierzy" nadal potrzebują wzmocnień na kilku pozycjach, szczególnie jeśli mają rywalizować w europejskich pucharach.

Nastroje sympatyków ostudził nieco Edu Gaspar. Dyrektor sportowy londyńskiego klubu wyjawił, ilu piłkarzy prawdopodobnie zostanie sprowadzonych na The Emirates podczas letniego okienka transferowego.

- Skupimy się na podpisaniu jednego lud dwóch graczy. Rok temu przeprowadziliśmy tutaj prawdziwą rewolucję, teraz pora na kolejny krok - stwierdził Brazylijczyk w rozmowie z "ESPN".

Eksperci na Wyspach spodziewają się, że priorytetem dla zarządu "Kanonierów" będzie sięgnięcie po nowego napastnika. W ostatnich dniach głównym faworytem do transferu na The Emirates stał się Gabriel Jesus, który znajduje się na wylocie z Manchesteru City.

Obecnie Arsenal zajmuje czwartą pozycję w Premier League. Nad drugim Tottenhamem ma jednak tylko trzy punkty przewagi i jedno spotkanie rozegrane więcej.