Surowa ocena Kacpra Urbańskiego. "Nie ma tego, co jest decydujące"

Legia Warszawa przegrała swoje pierwsze spotkanie w tej edycji Ligi Konferencji. Podopieczni Edwarda Iordanescu nie dali rady tureckiemu Samsunsporowi (0:1).

Jednym z zawodników, który dostał szansę w podstawowym składzie, był Kacper Urbański. Młody pomocnik po raz pierwszy zagrał w Legii od pierwszej minuty.

Jak wypadł? Nieszczególnie. Postawę byłego zawodnika Bolonii skomentował na kanale Meczyki Mateusz Święcicki.

- Z jego występu zapamiętam jedno prostopadłe podanie w pole karne, które jednak okazało się za mocne. Jego sposób poruszania się, zrozumienia z kolegami, dokładność podań - to na razie jest taki dyskretny zawodnik. Wiem, że miał mecze, gdy wchodził z ławki, że mógł się podobać - dzięki swojej technice, jakiejś efektowności - ale na razie nie ma tego, co jest decydujące, czyli liczb - stwierdził.

- Dzisiaj to Wojciech Urbański swoim zaangażowaniem zaprezentował się zdecydowanie lepiej niż Kacper - podsumował dziennikarz.

Kolejny mecz "Wojskowych" już w tę niedzielę - rywalem Legii będzie Górnik Zabrze.