"Dziękuję Legii". Nagle takie słowa Feio
Przyszłość Goncalo Feio w Legii Warszawa stoi pod znakiem zapytania. 35-latek poruszył kwestię swojej przyszłości po zremisowanym 2:2 meczu ze Stalą Mielec w ostatniej kolejce Ekstraklasy.
Feio objął Legię w kwietniu ubiegłego roku. Zastąpił na stanowisku Kostę Runjaicia, obecnego trenera Udinese.
W tym sezonie Portugalczyk zdobył z zespołem Puchar Polski oraz dotarł do ćwierćfinału Ligi Konferencji. "Wojskowi" znacznie gorzej radzili sobie w lidze. Zakończyli zmagania na piątym miejscu w tabeli.
Aktualna umowa Feio obowiązuje do końca czerwca. Trener otrzymał ofertę nowego kontraktu, jednak nie złożył podpisu. W ostatniej chwili miał wysunąć włodarzom listę warunków, które mają zostać spełnione, aby pozostał w klubie. O szczegółach informował TUTAJ Tomasz Włodarczyk, redaktor naczelny Meczyki.pl.
Po sobotnim meczu ze Stalą Goncalo Feio podziękował Michałowi Żewłakowowi. Podkreślił, że dyrektor sportowy o niego walczy. Jednocześnie Portugalczyk nie zdradził, czy będzie kontynuował karierę przy Łazienkowskiej.
- Dziękuję Michałowi Żewłakowowi, który we mnie wierzy, chce mnie i o mnie walczy. Cieszę się, że mam wsparcie od piłkarzy sztabu i ludzi z klubu. Co by się nie stało, dziękuję Legii za szanse i za bycie jej częścią - powiedział Feio, cytowany przez Marcina Szymczyka.