Dziennikarz przejechał się po Królewskim. Zaskakująca odpowiedź [WIDEO]

Wisła Kraków po raz kolejny straciła szansę na awans do PKO BP Ekstraklasy. W czwartkowym meczu 1/2 finału baraży Betclic 1 Ligi przegrała 0:1 z Miedzią Legnica.

Tym samym przed "Białą Gwiazdą" czwarty sezon z rzędu gry na zapleczu. Wielu sympatyków i dziennikarzy sądzi, że miejsce na tyle zasłużonego klubu jest w elicie.

W tym gronie znajduje się Tomasz Zieliński. Dziennikarz Eleven Sports wyraził jednak nadzieję, że kolejne potknięcie na ostatniej prostej dostarczy refleksji właścicielowi klubu Jarosławowi Królewskiemu.

- Wielka szkoda dla polskiej piłki, że Wisły nie ma w Ekstraklasie, tam jest jej miejsce, ale trochę cieszy utarcie nosa osobie przekonanej o swojej wielkości. Bardzo kibicowałem Jarosławowi Królewskiemu, bo polska piłka potrzebuje zmian, ale nie przez osoby z takim ego - wyznał na kanale Meczyki na YouTube.

- Pycha kroczy przed upadkiem. Gdy Jarosław Królewski wchodził do piłki, przedstawiano go jako zbawcę. Był mądrzejszy niż całe środowisko piłkarskie, po czym spadł z Wisłą z Ekstraklasy i kolejny sezon nie może awansować dostając od Puszczy i Miedzi, więc czekam na refleksję - dodał dziennikarz Eleven Sports.

Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Jeszcze w trakcie programu "Piłkarski Salon" Królewski napisał wiadomość do Zielińskiego. I spotkał się z szybką ripostą.

- Wystawienie do pustej bramki. Napisał do mnie Jarosław Królewski: "Nie byłem prezesem, gdy Wisła spadała z Ekstraklasy, tylko mniejszościowym udziałowcem. Nie wiem, co mi pan przypisuje, proszę nauczyć się, jak działają przedsiębiorstwa". Panie prezesie, ja się nauczę, jak działają przedsiębiorstwa, a pan, mam nadzieję, że nauczy się kiedyś, jak działają kluby piłkarskie. Pozdrawiam - rzekł.

Finał baraży Betclic 1 Ligi odbędzie się w niedzielę. Miedź Legnica powalczy o promocję do PKO BP Ekstraklasy z Wisłą Płock, która pokonała Polonię Warszawa 2:1.