Inzaghi odejdzie z Interu? Włoch przemówił po klęsce

Przyszłość Inzaghiego jest niepewna. Włoch od dłuższego czasu jest kuszony fortuną przez Al-Hilal. Saudyjczycy chcieliby go mieć już na rozpoczynające się za kilkanaście dni Klubowe Mistrzostwa Świata.

Inter też zagra w tym turnieju, więc sprawa staje się paląca. Nic dziwnego, że temat został wywołany na konferencji prasowej po finale LM. Włoch został wprost zapytany, czy poprowadzi włoską drużynę w finale KMŚ.

- Nie wiem, jak odpowiedzieć na to pytanie - stwierdził Inzaghi i... zaczął mówić o konsekwencjach finału.

- Drużyny wychodzą silniejsze z porażek. Może to banał, ale taka jest prawda. Jesteśmy rozczarowani, ale musimy trzymać głowy wysoko. Zmierzyliśmy się z drużyną, która zasłużyła na zwycięstwo - dodał.

Dziennikarze nie odpuszczali. Drążyli temat przyszłości włoskiego szkoleniowca, ale ten robił wszystko, by nie zdradzić swoich planów.

- W tej chwili czuję zbyt duże rozczarowanie, by mówić o przyszłości. Od 13 lipca rozegraliśmy 58 meczów, by dojść do tego momentu. Rozmowy na temat przyszłości są teraz nie na miejscu - uciął Inzaghi.