Efektowne zwycięstwo Liverpoolu! Brak Salaha nie przeszkodził rozpędzonym "The Reds"

Na początku meczu aktywny był Marcus Tavernier. Alisson Becker dwukrotnie poradził sobie z próbami zawodnika gospodarzy.

W odpowiedzi zaatakowali przyjezdni z Anfield. W 20. minucie Alexis Mac Allister oddał mocny, ale jednocześnie niecelny strzał. Następnie Neto złapał piłkę po uderzeniu Darwina Nuneza.

Wiele prób ataków "The Reds" kończyło się niepowodzeniem. Widoczny był brak Mohameda Salaha, który aktualnie przebywa wraz z reprezentacją Egiptu na Pucharze Narodów Afryki.

W 28. minucie meczu z Bournemouth Luis Diaz posłał centrę w kierunku Darwina, który niecelnie główkował. Następnie Kolumbijczyk sam próbował wykończyć akcję, jednak posłał piłkę obok bramki "Wisienek".

Pod koniec pierwszej połowy zaatakowali podopieczni Andoniego Iraoli. Najpierw Alisson zatrzymał Justina Kluiverta, a następnie Dominic Solanke nieznacznie pomylił się w polu karnym. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.

W kolejnych minutach niewiele działo się na Vitality Stadium. Gospodarze mieli problem z odpowiedzią na trafienie Darwina.

Liverpool wykorzystał swoją szansę i w 71. minucie podwyższył prowadzenie. Cody Gakpo zagrał do Diogo Joty, który oddał mocny i precyzyjny strzał na bliższy słupek.

W 80. minucie Jota skompletował dublet. Portugalczyk na raty wykorzystał dogranie z prawego skrzydła. W doliczonym czasie gry wynik meczu ustalił Darwin Nunez.

Liverpool wygrał 4:0 i zajmuje pierwsze miejsce w tabeli z przewagą pięciu punktów nad Manchesterem City. "Obywatele" mają do rozegrania jeden mecz zaległy.