Ekspert podsumował Sousę w kadrze. "Jest jeden szkopuł, to doprowadziło do katastrofy"

Pozycja Portugalczyka podzieliła opinię publiczną. Pojawiają się głosy, że powinno dojść do kolejnej zmiany selekcjonera. Tomasz Lipiński nie zgadza się z takimi stwierdzeniami.

- Nie będę bawił się w licytacje, czy 9 miesięcy czy 12, to jest wystarczający czas. Natomiast mogę powiedzieć, że nie miałbym problemu z tym, by Paulo Sousa został selekcjonerem po wyborach prezesa PZPN-u, bo uważam, że jest to dobry trener - stwierdził ekspert "Canal+ Sport" w programie "EURO News+".

- Jest to trener, który ma oko, ma nosa, umie odcisnąć piętno na wyniku. Jest jeden szkopuł. To dobry trener dla dobrych piłkarzy. Natomiast tych maruderów trochę zostawia - kontynuował Lipiński.

- Na pewno to EURO pokazało, że trochę bardziej szczęśliwi byli ci najlepsi, czyli Lewandowski, Zieliński. Natomiast te dysproporcje w składzie, nad tym Sousa nie potrafił zapanować i to doprowadziło do katastrofy - dodał.

Zbigniew Boniek na konferencji prasowej potwierdził już, że Paulo Sousa będzie prowadził drużyną podczas eliminacji do przyszłorocznego mundialu.

- Teraz jest pytanie - czy zostawiamy szczęśliwych Lewandowskiego czy Zielińskiego, którzy są za Paulo Sousą, bo takie sygnały dochodzą z szatni biało-czerwonych? I liczymy, że ci maruderzy się podciągną, albo sami, albo z pomocą Portugalczyka. Albo decydujemy się znów na taki wariant, że nasi mistrzowie będą łatali dziury po tych wyrobnikach, jak to było w kadrze Jerzego Brzęczka. Ja raczej wolałbym ten wariant pierwszy, wierząc, że innym uda się iść w górę - podsumował Tomasz Lipiński.